Każda młoda mama czeka na moment w ciągu dnia, kiedy smyk pójdzie spać na popołudniową drzemkę...
Mój maluszek własnie zasnął po obiadku, a ja przy kawie i poświątecznych pierniczkach (domowej roboty) szukam inspiracji na bloga.
Mam dla siebie godzinkę może dwie :)
No nie mogę, że jestem pierwszą obserwującą... twój blog jest może młody ale już widac że ciekawy. No w każdym razie w 100% cię rozumiem, bo ja też tylko czekam az mój synek zaśnie żeby spokojnie usiąśc, wypic kawę i poczytac blogi innych:)
OdpowiedzUsuń....dziekuje, jak cieszy pierwszy komentarz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń