Muszę się przyznać, że jest to bardzo trudny czas, szczególnie przeglądając blogi "koleżanek bloggerek", które prezentują co raz to nowe zdobycze....(chwilami mam ochotę wszystko rzucić i wybrać się na zakupy). Ale twardo trzymam się mojego postanowienia i wierze, że dam rade.
Jak już kiedyś pisałam, mam słabość do butiku Mohito.
Niżej chciałam Wam pokazać co mam zamiar kupić podczas zbliżających się zakupów (o ile nie skusi mnie coś innego po drodze). Na te rzeczy, mam chrapkę, odkąd zobaczyłam je pierwszy raz w sieci.
bluzka cudowna!:))
OdpowiedzUsuńmi tez sie ona podoba;)
Usuńna żywo jeszcze piękniejsza, wygląda jak mokra :), taki fajny efekt robi ten złoty połysk
OdpowiedzUsuńWitaj! bardzo ciekawy blog, od dłuższego czasu go odwiedzam. Interesuje mnie tylko jeszcze czym się w życiu zajmujesz oprócz wychowywania synka, pracujesz gdzieś? Ponieważ musisz zarabiać skoro stać Cie na takie ciuchy jak Mohito. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRóżnie bywało w zyciu, kilka lat prowadziłam własny biznes, pracowałam też jako makijażystka, stylistka paznokci, ostatnio praca biurowa. Kiedy urodził się synek postanowiliśy z mężem, że nie chcemy niań, opiekunek, chce sama zajmować się moim maluszkiem...macieżyństwo pochłoneło mnie całkowicie. Może kiedyś wróce do pracy, na obecną chwilę mój syn to dla mnie priorytet.
Usuńśliczne spodenki:)
OdpowiedzUsuńi reszta też piękna;)