wtorek, 22 maja 2012

Ulubione Meliski

Dzisiaj chciałam Wam pokazać jeden z moich zestawów codziennych. Niestety nie mam dzisiaj możliwości zaprezentowania go na sobie (brak fotografa:)), dlatego prezentuję go w takiej formie. Chciałam zdementować krążące opinie na temat butów typu melisa. Gumowe balerinki kupiłam poprzedniego lata na allegro. Obawiałam się otarć, odparzeń, jednak ku mojemu zdziwieniu okazały się bardzo wygodne, obtarły mnie raz na początku, jak każde nowe buty, ale teraz są niezastąpione na co dzień, bardzo często je noszę. Noga się nie poci,  nic nie śmierdzi gumą. Bardzo gorąco polecam!!!
Spodenki jeansowe zrobiłam ostatnio sama, obcięłam spodnie, które bardzo rzadko nosiłam, teraz są moje ulubione. Torebka jest ta naj naj naj, kupiona kilka lat temu w USA, firmy XOXO, jedyny minus to fakt, że jest ze skóry naturalnej i szybko się brudzi. Może macie jakieś domowe sposoby na czyszczenie białej skóry???
P.S. Stwierdziłam, że do tak lekko słodkiego zestawu idealnie sprawdzi się  równie słodki perfum dla "dużych księżniczek" Princess, Vera Wang :)







3 komentarze:

  1. rozumiem co to znaczy brak fotografa eh...;)

    ale fajny zestaw:)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne meliski, ja nie jestem do nich przekonana, gdyż mam delikatne stopy
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń