Jeśli chodzi o mnie, to większość rzeczy, potrzebnych do wykonania torebki kupiłam w Castoramie (łańcuszek, ozdobne nakrętki, zawiasy). Przezroczyste pudełko jest po czekoladkach. Natomiast ozdobny wisiorek pochodzi ze starego naszyjnika. Wszystko połączyłam klejem na gorąco. Zawiasy przykleiłam do spodu torebki, abym mogła ją otwierać i zamykać. Zaczepy na łańcuszek również są przyklejone.
Zamierzam dodać do niej jeszcze więcej tych ozdobnych nakrętek.
Jak Wam się podoba moja torebka DIY? :)
Naprawdę wygląda super:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:)
A mi się w ogóle nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie okropna ...
OdpowiedzUsuńsuper!!
OdpowiedzUsuńSuper wyszła!!! <3
OdpowiedzUsuńp.s.Dziękuję Ci Kochana za dobre słowa:*
Genialna, też chce taką, nie chcesz może jej sprzedać ? :)
OdpowiedzUsuń:), póki co planuje ją nosić :)
Usuńhaha, bajerka!!
OdpowiedzUsuńsuper torebusia,też ją widziałam u Adriany ale myślałam że ją kupiła :) powiedz mi po jakich czekoladkach opakowanie?
OdpowiedzUsuńFerrero Rocher :)
Usuńtrzeba przyznać, że pomysł jest genialny, a torebka przepiękna
OdpowiedzUsuńteż właśnie znam takiego Greya :) i czytanie książki pomaga mi go zrozumieć
hej tylko nie nos w niej za duzo kasy :)
OdpowiedzUsuńSuper! Naprawdę fajnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńAmazing clutch! I love it:)
OdpowiedzUsuńbloglovin.com/blog/3880191
Wow, rewelacja! Nawet bym na to nie wpadła, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, również młoda mama :)